Nareszcie uda mi się wziąć pełnoprawny udział w wyzwaniu Lemonade: dwa kolory :D W końcu udało mi się dopasować okazję, papiery, pomysł i udało się za trzecim podejściem :D
Wycinanki z Wycinanki, kwiatki z tęczowej rabatki :) potuszowane distressami (dusty concord i peeled paint), stempel Fiskars Butterflies.
Jeszcze do tego wyzwanie urodzinowe w Scrap Market... dociekliwi dojrzą może w mojej interpretacji kolejny w mojej karierze lift Kobens :D Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko Kobens - bardzo lubię Twoje prace a liftowanie ich sprawia mi mnóstwo frajdy.
Bardzo ciekawa kartka:) Dziękujemy z udział w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńSzast prast - czary mary :)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem jak ty to robisz:)
mimo iż fiolety to nie moje ulubione kolory, to karta jest przepiękna!
OdpowiedzUsuń