poniedziałek, 3 marca 2014

cisza na morzu...

byliście kiedyś na morzu? To wciąga. Czasem jest zimno, mokro, nieprzyjemnie. Woda leje się z góry i z dołu, a schować się nie ma gdzie... i wiecie co? Kiedy się schodzi na ląd, świeci słoneczko i jest pięknie, to mimo wszystko woli się być tam gdzie kołysze wiatr. Coś mnie ostatnio znowu wzięło na tęsknotę za wodą. Ale to nie wiatr jest największym wrogiem żeglarza, tylko jego brak :) A kiedy jeszcze nad wodę opadnie mgła... To jest coś nie do opisania. Płynie się donikąd, dookoła mleko, żadnego punktu zaczepienia i nagle zdecydowanie za blisko wynurza się jakiś kształt... 
Trzecia kartka z serii "olimpijskiej". Tym razem w błękitach (faded jeans, broken china, old paper). Tekturka z Wycinanki, stempel Viva Decor i kawałek gazy.



7 komentarzy:

  1. świetne są te sztalugi, a ta gaza barwiona jest absolutna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna i klimatyczna! Czuć morzem na odległość :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna karteczka, lubie taka formę i morkise klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. genialna! odcień niebieskiego boski

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam na morzu, byłam... I mogłąbym podpisać się pod Twoim postem obiema rękami... Morze wciąga. Tak mi się przypomniały słowa szanty: kiedy morze wejdzie ci w krew, gdy zawoła pójdziesz wnet"... A praca super! Dziękuję za udział w Naszych Inspiracjach!

    OdpowiedzUsuń
  6. no śliczne, mediowe. kłaniam się w imieniu Scrappo

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna kartka :) Dziękuję za udział w wyzwaniu :)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję, Wasze komentarze dodają mi skrzydeł :D