piątek, 19 lutego 2016

nie nadążam...

ale nie porzucam pomysłu, bo jak mi coś wejdzie w głowę to koniec :)

Tę damę znalazłam w jakimś przewodniku kulturalnym Krakowa... JPMałżonek przytaszczył go z konferencji. Zapadła mi w serce, więc wycięłam sobie i pętała się po stole co i rusz wpadając mi w ręce. Potem było karciane wyzwanie w ArtGrupie ATC , ale mój pomysł jeszcze nie dojrzał :)

Tło jak zwykle distressowe, do tego gesso, dwie maski dwa stemple, embossing na gorąco i owa dama w roli głównej.

Już kiedyś pisałam, że uwielbiam stan, kiedy przymus zrobienia ATeCiaka jest silniejszy od zrobienia prania czy obiadu :D :D :D






UHK proponuje w tym roku zabawę z motywem kobiecym. Voilà - oto moja feminka. (nie doczytałam tylko o papierach UHKowych... poprawię się w lutym :))




Do tego Filigranki zalecają by być kobietą.









I jeszcze przekornie wrzucę do Studia75 na wyzwanie z sercem




13 komentarzy:

  1. Świetne ATC :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Studio 75! pozdrawiam Karolina :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dama lekko upadła ;)) świetna na tym tle! i podziwiałam też zakładkę z porzedniego posta - ekstra jest! A co do przymusu, to się zgadza, on jest zwykle bardzo silny!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dobrze,że nie robiłaś tego prania!:)))))
    Cudowny pomysł świetna realizacja!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne ATC. Genialne wykorzystanie "przewodnika" ;)
    W imieniu FILIGRANKI dziękuję za udział w wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. rewelacja! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne, wspaniałe i ze świetnym tekstem, dziękuję za udział w wyzwaniu Filigranki

    OdpowiedzUsuń
  7. Padłam! Tekst jest boski! I wykonanie też świetne :) Dziękujemy za udział w wyzwaniu Filigranek :)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję, Wasze komentarze dodają mi skrzydeł :D