Ostatni post miał być o inczkach dla Mili, ale nie dotarły, więc muszą poczekać do nowego roku.
Wszyscy podsumowują upływający rok...
Dla mnie to przede wszystkim wspięcie się na wyższy szczebel scrapbookingu, poznanie mnóstwa technik, przydasi, form i przede wszystkim - choć w większości wirtualnie ludzi tworzących te wszystkie prześliczności.
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i miłe słowa... i mam nadzieję gościć Was w nadchodzącym roku :)
U Debby znalazłam pomysł na podsumowanie
chyba najulubieńsza... chociaż nie umiem znaleźć okazji, w której mogłaby wystąpić, dlatego na razie leży w szufladzie.
Razem z pudełkiem, mocno postarzona - pierwsze kroki w niszczeniu papieru :)
Radosna urodzinowa dla małej dziewczynki
Pierwszy patchwork...
i niestety muszę się wyłamać z kartek - moja ukochana zakładka do książki :D
No i przede wszystkim dziękuję Domi za nieustającą inspirację i motywację :D
sobota, 31 grudnia 2011
sobota, 24 grudnia 2011
kalendarz # 1 :)
EDIT: Wrzucam na UHKowe kalendarzowe wyzwanie :D
Edit: 25.12
Papiery MME ze Scrap Market są stworzone dla mojej Mamy :) teraz już wiem, że trafiłam z prezentem :)
Podkład z papieru do decoupage'u z Malowanego Kufra niby firma inna ale motyw powtórzony - musiałam go wziąć. Jeszcze tylko popracuję nad techniką i posłucham mądrzejszych w tej materii i następny wyjdzie mi może gładszy i poprawniejszy, ale i tak jestem dumna :) I tak kalendarz za "dychę" nabrał odrobinę kolorytu... o ilości serca włożonego w środek nie wspomnę :)
Największym słowem uznania obdarzył mnie małżonek, który po obejrzeniu ostatecznego efektu poprosił mnie o zrobienie czegoś bardziej męskiego... dla niego!!! O większym wyróżnieniu marzyć nie mogłam :D
Tak sobie jeszcze pomyślałam ostatnio patrząc na licznik komentarzy zbliżający się do 200, że największą motywacją do kontynuowania mojej działalności twórczej są właśnie Wasze mniej lub bardziej entuzjastyczne słowa... zdrowa krytyka wszak też motywuje. Dlatego postanowiłam nagrodzić ten 200 wpis... może ktoś chciałby przygarnąć jesienny notesik? Zasady są proste - NIE informuj o tym na swoim blogu, NIE zostawiaj komentarza pod tym postem tylko dlatego że chcesz notes... na kogo wypadnie na tego bęc :) Niech to będzie stały bywalec niezmiennie inspirujący swoją obecnością :D
piątek, 23 grudnia 2011
Na zamówienie
Jakiś czas temu dostałam trzy zdjęcia, ramkę i parę słów do stworzenia obrazka dla "Babci Jadzi".
Nie zdążyłam sfotografować ramki - była bejcowana ciemnobrązowa... nie pasowała.
Przeszłam ekspresowy kurs decoupage i kurczę, kurczę spodobało mi się :D Jeszcze nie wiem co z tym zrobić.
Niestety skończyłam wczoraj po północy i nie zdążyłam na polkowe wyzwanie, a tak ładnie mi podeszło
- trzy zdjęcia- jak widać
- trzy wycinanki z dziurkacza, bądź "nożyczkowe" czy wykrojnikowe [wycięte obrazki, kwiatki itp.] - wycinanki ze skrapińca zembossowane na biało i pozłocone suchym pędzlem
- minimum trzy rodzaje papierów - tło kartonowe, papier scrapowy (butterfly garden, pink paisley) i pergamin pod napisy
Może w ramach prezentu gwiazdkowego pozwolą mi wstawić spóźnione zdjęcie.
Ach, i jeszcze wszystkiego dobrego, ciepłego i serdecznego na święta, mnóstwo weny i czasu na scrapowanie, nowych przydasi pod choinką i zadowolenia z efektów twórczych :D
Nie zdążyłam sfotografować ramki - była bejcowana ciemnobrązowa... nie pasowała.
Przeszłam ekspresowy kurs decoupage i kurczę, kurczę spodobało mi się :D Jeszcze nie wiem co z tym zrobić.
Niestety skończyłam wczoraj po północy i nie zdążyłam na polkowe wyzwanie, a tak ładnie mi podeszło
- trzy zdjęcia- jak widać
- trzy wycinanki z dziurkacza, bądź "nożyczkowe" czy wykrojnikowe [wycięte obrazki, kwiatki itp.] - wycinanki ze skrapińca zembossowane na biało i pozłocone suchym pędzlem
- minimum trzy rodzaje papierów - tło kartonowe, papier scrapowy (butterfly garden, pink paisley) i pergamin pod napisy
Ach, i jeszcze wszystkiego dobrego, ciepłego i serdecznego na święta, mnóstwo weny i czasu na scrapowanie, nowych przydasi pod choinką i zadowolenia z efektów twórczych :D
wtorek, 13 grudnia 2011
Stołu wigilijnego ciąg dalszy
Rzadko powielam swoje kartki, bo nie lubię dwa razy robić tego samego. Skusiłam się jednak na masową - sztuk trzy - produkcję kartki wigilijnej :)
Nie wiem czy to zgodne z zasadami, ale kartki są nowe, wcześniej nie publikowane... :D
Zwłaszcza ta niebieska :D
Bardziej może mroźna i zimowa leci na wyzwanie kartkowe Kwiatu Dolnośląskiego - Kartka świąteczna inaczej
Oprócz tego do Digi Scrap - Święta
Everybody Art Challenge - Blue and white
Deep Ocean Challenge - Let it snow
No i jeszcze w trakcie pracy twórczej wpadłam na pomysł, że przecież moja zastawa to rinchies :D A w Craft Artwork Świąteczne rinchies do zrobienia :D
Etykiety:
Boże Narodzenie,
kartki,
rinchies
poniedziałek, 5 grudnia 2011
Tradycyjnie
Odkąd pojawiło się wyzwanie w Montażowni tradycja świąteczna spędza mi sen z powiek. Doczytałam, a jakże i ... no cóż, oprócz szeroko prezentowanego w pracach kolędowania i snopków słomy rozstawianej po kątach albo nawet rozścielanej na podłodze izby (trudnej do przedstawienia na kartce), najstarszym rytuałem wigilijnym jest wieczerza.
Pierogi pojawiły się już miesiąc temu :) a reszta dojrzewała. Bolączką była niezbędna na moim rodzinnym stole wigilijnym kapusta z grzybami... a kawałek smażonego karpia spadł mi z nieba w postaci prezentu urodzinowego Zuzy - zakochała się dziewczynka w ciastolinie :D
Jeszcze tylko lniany obrus, serwis po Babci i srebrne sztućce - resztki magnackiej fortuny i oczywiście sianko pod obrusem :)
Pozostaje mi życzyć Państwu smacznych Świąt Bożego Narodzenia :D
Jeszcze może tylko dorzucę mój stół wigilijny na wyzwanie nieco świąteczne na Stonogowym blogu - ma być nietypowo - chyba jest :)
i do Galerii Rae - kulinarnie.
Przy okazji - zajrzyjcie TU nowe sklepy i nowe marki scrapowe rosną nam ostatnio jak grzyby po deszczu - serce rośnie. Na otwarcie jak zwykle Candy!!!!
Etykiety:
Boże Narodzenie,
kartki,
kulinarnie
niedziela, 4 grudnia 2011
sobota, 3 grudnia 2011
Nadal minimalistycznie
Początek grudnia to niełatwy czas w tym roku... czasu jak na lekarstwo, więc minimalizm zarówno w ilości, formie i wielkości - kartka ma 11 centymetrów. Jest z najświeższych papierków Rapakiwi zdobytych w starciu z randomem w pierwszym candy sklepu :D Stempel już znacie, distress i tyle.
Zgłaszam jeszcze raz do Montażowni.
Mam jeszcze jeden tajny projekt... ale nie wiem czy zdążę zrobić kapustę z grzybami ;)
Muszę jeszcze przeżyć niedzielę i może znajdę parę wolnych minut.
Pozdrawiam
Zgłaszam jeszcze raz do Montażowni.
Mam jeszcze jeden tajny projekt... ale nie wiem czy zdążę zrobić kapustę z grzybami ;)
Muszę jeszcze przeżyć niedzielę i może znajdę parę wolnych minut.
Pozdrawiam
Etykiety:
Boże Narodzenie,
kartki,
zdobyłam :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)