poniedziałek, 29 października 2012

póki jeszcze wszystko może się zdarzyć :)

póki jeszcze nic nie wiadomo... powstał kolejny notes Arte Banalny. Tym razem w radosnej tonacji kolekcji Marine ILS, z moimi ukochanymi stempelkami Nelly Snellen.
Kolory i stylistyka zupełnie nie pasują do nowej właścicielki, ale mam nadzieję, że hormony pomogą go pokochać :D













Jego uniwersalność (niewyrażalna fotograficznie :)) polega na tym, że można go używać obustronnie. Użyć z jednej, bądź z drugiej strony.
Zrobiony dla świeżo zabrzuszkowanej, której nawet USG na razie nie może pomóc. Więc czy chłopiec czy dziewczynka - przyda się.







Chorągiewki upoważniają mnie do podesłania na wyzwanie #13 w Scrapku.

5 komentarzy:

  1. Te stemple są takie cudne, ach! Sprytny pomysł z obustronnością, a kto wie - może przydadzą się obie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spryt to podstawa każdej pracy - dodałabym. Super! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super,że jest dwustronny...może będą bliźniaki :) dziękuję za udział w wyzwaniu Scrapek.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna praca! pozdrawiam, Magda :)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję, Wasze komentarze dodają mi skrzydeł :D