Poza tym bardzo lubię zegary, z każdych wakacji wracam z kolekcją zdjęć wszystkich napotkanych czasomierzy z wież kościelnych i ratuszowych czy elewacji kamieniczek.
Tym razem zrobiłam okładkę notesu z wymiennym wkładem. Jak zwykle mnóstwo tu wybłyszczeń... może kiedyś to minie - na razie miłość do Finitury Cristallo trwa :)
Użyłam też nabytego dziś drogą kupna i nie tylko alfabetu z Montażowni.
A ponieważ mój jest ten kawałek papieru - leci na wyzwanie #4 UHK