piątek, 27 stycznia 2012

Kurs kroju i szycia


W Craft Artwork: Kurs kroju i szycia, a jak tu szyć bez Burdy :D

sobota, 21 stycznia 2012

Dwukolorowo na urodziny

Nareszcie uda mi się wziąć pełnoprawny udział w wyzwaniu Lemonade: dwa kolory :D W końcu udało mi się dopasować okazję, papiery, pomysł i udało się za trzecim podejściem :D
Wycinanki z Wycinanki, kwiatki z tęczowej rabatki :) potuszowane distressami (dusty concord i peeled paint), stempel Fiskars Butterflies.
Jeszcze do tego wyzwanie urodzinowe w Scrap Market... dociekliwi dojrzą może w mojej interpretacji kolejny w mojej karierze lift Kobens :D Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko Kobens - bardzo lubię Twoje prace a liftowanie ich sprawia mi mnóstwo frajdy.

wtorek, 17 stycznia 2012

Karnawał :)


W ostatniej chwili zdążyłam na wyzwanie SP :)
i do Craft Atrwork

Miałam już dać spokój, ale powodzenie Potworków kazało mi znów zaniedbać wszystkie inne niecierpiące zwłoki sprawy i zarwać noc :D


poniedziałek, 16 stycznia 2012

Każda potwora...

Zdążyłam jeszcze na wyzwanie w Craft Artwork: Przysłowie
i do Simon Says Stamp and Show: Anything but a card :)

Dziś licznik wybił 200... Guriano, jeśli masz ochotę - notesik czeka :D

sobota, 14 stycznia 2012

Przypadkiem i nie do końca...

 Na Scrapujących Polkach pojawiło się wyzwanie - kartka w kształcie kwiatka. Trzymałam ten stempel od jesiennego skrapowiska i nie bardzo potrafiłam go wykorzystać, bo jest jak na mnie strasznie wielki :)  Gdzieś mi jeszcze świtało wyzwanie z chlapaniem... Ale do rzeczy, wzięłam zwykły papier wizytówkowy i zachlapałam go distressami (peeled paint, dusty concord i faded jeans) potem zalałam to wszystko chlapiąc ponad miarę wodą z perfect pearls (niebieski był :))... A potem okazało się, że mój plan zembossowania tego stempla przezroczystym pudrem i malowania dalej distressami spalił na panewce, bo... nie zabrałam ze sobą na urlop tego właśnie (najczęściej przeze mnie używanego) pudru. Chcąc nie chcąc stemplowałam kolorem - i szczerze mówiąc nie żałuję :D Mnie się podoba. Błyszczy się cudnie i mieni. Ćwiek dodałam, żeby jeszcze załapać się do Craftmanii na IX wyzwanie. Pomalowałam go perełką w płynie zabarwioną tuszem, żeby kolorystycznie pasował. Nie doczytałam niestety o użyciu wycinanki (warunek na polkach), poza tym nie miałam jej pod ręką.
Ale co tam, ważne, żeby spodobało się adresatce :D


środa, 11 stycznia 2012

Kalendarz #2

Ta dam! Kalendarz dla Jaśnie Pana Małżonka. 
To było trudne wyzwanie, wiem, że już grubo po terminie, ale uratowały mnie "wakacje". Na urlopie kalendarz jest jakby mniej potrzebny, więc poślizg wybaczono :D                                                                  
Robiłam go ponad tydzień. Nie lubię jak papiery gdzieś tam odstają lub zaczynają się zadzierać - a tu ryzyko wysokie - kalendarz jest stale używany.  Najpierw położyłam dwie warstwy serwetek - coś a'la decoupage :D nie ośmielę się napisać, że zostało to zrobione dobrze :D ale cel został osiągnięty - warstwa jest przytwierdzona na amen. Nie wiem jak ze ścieralnością, ale tam jest tyle kleju, że na pewno jakąś odporność ma.
Na wierzch poszły papiery Piekielnej Owcy - Olgo - chylę czoła, jedynym moim zmartwieniem było ich nie zepsuć :D właściwie niewiele można było dodać, ulepszyć. Ćwieki może nadałyby się, ale usłyszałam sprzeciw. Ma być najbardziej płaski i "niezadziorny" jak się da. Wewnętrzne okładki, żeby nie było za grubo ozdobiłam tylko wyciętymi elementami, szkoda, że te papiery mają ciut inny odcień i nie mogłam ich użyć na jednej stronie. 
Potuszowałam jeszcze distressami brzegi kalendarza i nastemplowałam tam elementy mapy z zestawu Vivy
Właściwie tyle. Ale najważniejsze, że się podoba :D

EDIT: Wrzucam na UHKowe kalendarzowe wyzwanie :D

EDIT 2: W ramach natychmiastowej reakcji na potrzeby klienta powstała kieszonka na świstki i karteluszki, które notorycznie wyfruwają z kalendarza :) Stemple fantastyczne z Craft4you i maska własnego wyrobu :D



Przerwa na reklamę

 
Proszę Państwa kolejny sklep, ale przede wszystkim kolejny polski producent papierów wszedł na rynek skrapkowy. Oczywiście candy na początek, ale nawet bez tego warto odwiedzić Magiczną kartkę :D

sobota, 7 stycznia 2012

Roczek Basi







Miało być wolniej i spokojniej po Nowym Roku, a tu nic z tego... nie nadążam nawet obejrzeć wszystkich blogów, zapamiętać wyzwań... więc tak zupełnie od rzeczy - na roczek Basi :D Stempel fantastyczny ze Scrappo, dzięki uprzejmości Domi :D






 
Bo teraz najważniejsze są sanki i grzebanie się w śniegu, trzy kroki w przód i dwa w tył, żeby nie przegapić ptaszka, zaśnieżonej gałęzi, którą przecież można na siebie strząsnąć i zaspy (no, zasepki), w której można się poturlać :D Cóż - urokiem wczasów - brak czasu :D

niedziela, 1 stycznia 2012

Zimowe inczki


 Na Skrapujących Polkach pojawił się temat wymiany inchies "Zima"... natychmiast dopadłam stempli (Artemio) i w jeden wieczór machnęłam cztery maleństwa. Następnego dnia dopadły mnie wątpliwości czy aby na pewno mieszczę się w ramy wyzwaniowe.











Ale w końcu święta, Mikołaj i prezenty nieodłącznie kojarzą się z zimowym klimatem, więc zgłoszenie poszło :) Dla usprawiedliwienia bałwanek i śnieżynki też są :D










Potem długo, długo nic i wreszcie zaczęłam myśleć o opakowaniu. Stemple (cudowne, piękne, fantastyczne) ze Scrap Market miały być prezentem gwiazdkowym, ale dostałam dyspensę na ten projekt i mogłam się nimi pobawić :D Sama przyjemność.


Już wreszcie dotarły szczęśliwie do Mili.








A drugi komplet zrobiłam zamiast kartki dla Domi :)