Na Skrapujących Polkach pojawił się temat wymiany inchies "Zima"... natychmiast dopadłam stempli (Artemio) i w jeden wieczór machnęłam cztery maleństwa. Następnego dnia dopadły mnie wątpliwości czy aby na pewno mieszczę się w ramy wyzwaniowe.
Ale w końcu święta, Mikołaj i prezenty nieodłącznie kojarzą się z zimowym klimatem, więc zgłoszenie poszło :) Dla usprawiedliwienia bałwanek i śnieżynki też są :D
Potem długo, długo nic i wreszcie zaczęłam myśleć o opakowaniu. Stemple (cudowne, piękne, fantastyczne) ze Scrap Market miały być prezentem gwiazdkowym, ale dostałam dyspensę na ten projekt i mogłam się nimi pobawić :D Sama przyjemność.
Już wreszcie dotarły szczęśliwie do Mili.
A drugi komplet zrobiłam zamiast kartki dla Domi :)
Moje są piękniejsze, zimowsze i świątecznie niespodziewańsze ;) Dziękuję :D
OdpowiedzUsuńA druga siostra zazdrości! Zdjęcia nie oddają cudowności tych maleństw-kolory, elementy wystające, okulary prawie jak szklane:)ach! pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO kurczę, następnym razem chyba zrobię jeszcze jedne :D
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuń