poniedziałek, 29 lutego 2016

najdelikatniej...

 ...kochaj. W lutym miłość jest tematem przewodnim... więc sama narzuciła mi się, kiedy montowałam ATC dla Art Grupy. Matilde w tym miesiącu zadała temat: delikatność... i tak wyszło - eterycznie i zmysłowo. Dorzucę więc jeszcze na wyzwanie Intymnie do Papelii.



















Zu jest na etapie wypchaj watą wszystko co pod ręką, więc uszczknęłam trochę i podłożyłam dla większej miękkości obłoczki pod serducha. Crackle accent dla podkreślenia kruchości uczucia...

Ale romantycznie wyszło :)
Dziękuję wszystkim, którzy się tu pojawiają, już zapomniałam z jaką radością czyta się Wasze komentarze :)








poniedziałek, 22 lutego 2016

jedyny w swoim rodzaju...

... a jednak portret :)
Jakoś mnie naszedł motyw odcisku palca... chodził, chodził i wychodził :) usiadłam i cierpliwie narysowałam - czy może to uchodzić za portret?
Wikipedia mówi tak:
Portret, podobizna, konterfekt (fr. portrait; łac. protrahere – wydobyć na światło dzienne, wyjawiać, pokazać; contrafacere – naśladować) – artystyczny wizerunek (malarski, rzeźbiarski, graficzny, rysunkowy) konkretnej osoby lub grupy osób, ukazujący zewnętrzne podobieństwo oraz niekiedy cechy charakteru portretowanych.










załómy, że wizerunek jest wybitnie artystyczny i jako taki poleci do TricksArt.






A jako że własnoręcznie popełniony do Craftowego Ogródka :)


marker, kredki akwarelowe, stempel i gorący embossing.

życie mi wraca... po dwóch latach noc znów zaczyna służyć do spania :D :D :D

piątek, 19 lutego 2016

nie nadążam...

ale nie porzucam pomysłu, bo jak mi coś wejdzie w głowę to koniec :)

Tę damę znalazłam w jakimś przewodniku kulturalnym Krakowa... JPMałżonek przytaszczył go z konferencji. Zapadła mi w serce, więc wycięłam sobie i pętała się po stole co i rusz wpadając mi w ręce. Potem było karciane wyzwanie w ArtGrupie ATC , ale mój pomysł jeszcze nie dojrzał :)

Tło jak zwykle distressowe, do tego gesso, dwie maski dwa stemple, embossing na gorąco i owa dama w roli głównej.

Już kiedyś pisałam, że uwielbiam stan, kiedy przymus zrobienia ATeCiaka jest silniejszy od zrobienia prania czy obiadu :D :D :D






UHK proponuje w tym roku zabawę z motywem kobiecym. Voilà - oto moja feminka. (nie doczytałam tylko o papierach UHKowych... poprawię się w lutym :))




Do tego Filigranki zalecają by być kobietą.









I jeszcze przekornie wrzucę do Studia75 na wyzwanie z sercem




poniedziałek, 15 lutego 2016

i ostatnia...


 również distressowo-stemplowana zakładka. Jako inspiracja do wyzwania zakładkowego na blogu 123 Scrapuj Ty 
Bardzo przyjemna zabawa, zwłaszcza ze stemplowaniem  :) uuuuwielbiam :)


podobno nie ma takich pieniędzy, których hobbysta nie wyda na swoją pasję... ja kupuję stemple :)

a już niedługo łódzkie Skrapowisko... na pewno znów się spłuczę :) nie mogę się doczekać.

wtorek, 9 lutego 2016

po raz drugi...

mam przyjemność inspirować na blogu 123 Scrapuj Ty...  zapraszam oczywiście na wyzwanie.
I voila - druga odsłona. Tym razem zakładka mediowo-stemplowana. Jedna strona distressowa, druga to UHKowe Sklepy cynamonowe. Stemple Primy i nieodżałowanego Scrappo.
































W Artimeno zabawa z papierami UHK, więc ziu...






niedziela, 7 lutego 2016

sky...

is the limit... wlazło mi w głowę i coś z tym musiałam zrobić.
Jak coś to tylko ATC, a tu w Art Grupie ATC jak znalazł na tapecie literka S. Dodatkowy warunek tło własnoręcznie zrobione ucieszył mnie niezmiernie :) Od dawna miałam pod ręką tekturkę o formacie - a jakże 3,5x2,5" - obsmarowaną resztką masy papierowej pozostałej po zabawie Zu. Do tego mgiełka sky blue 13Arts i ociupina gesso, parę motylków pokolorowanych tą samą mgiełką i dostemplowany napis. Błyszczy się i mieni i mimo jednego medium ma mnóstwo odcieni nieba :) Dlatego podsyłam jeszcze do Przydasi Pasjonaty na szafirowe wyzwanie moc obrazowania.








 byle do wiosny :)

czwartek, 4 lutego 2016

odsłona pierwsza


Dziś ( a właściwie wczoraj) - ta dam - na gościnnych występach w 123 Scrapuj Ty... Dziękuję za zaproszenie:) Temat - zakładka do książki.
A to dlatego, że zawsze mi ich brakuje...
Komplet do kalendarza.



Zrobiłam trzy, na wszelki wypadek... reszta wkrótce.














Zakładam, że kiedyś uda mi się wrócić do regularnego skrapowania... na razie panuje u nas królewna Angina. Porażka :)