niedziela, 17 lipca 2011

na brązowo

Brązy to raczej nie moja bajka... ale jak już jest okazja :) Na nowym blogu wyzwaniowym UHK pojawił się właśnie taki temat. I właściwie nie umiem wybrać, więc zgłaszam dwie prace:

Pierwsza  to zakładka do książki... zobaczyłam na którymś z blogów może Na strychu... rzecz o zabawie distressami. Postanowiłam "poholtzować".
Mistrz powiedział: uczyć się i ciągle ćwiczyć... pokornie zamierzam zastosować się do tej maksymy, ale jak na pierwszy raz - musicie mi wybaczyć.


 
Druga to zaproszenie, które powstało jeszcze w kwietniu, ale jakoś nie zamieściłam tego nigdzie, więc się nadaje. Kanwą była wizytówka "Przechowalni".
Notabene koncert świetny.





Grafikiem komputerowym nigdy nie będę, więc estetyka zamalowywania nazwiska pozostawia nieco do życzenia :)

2 komentarze:

  1. Tuszowanie świetna sprawa :) Warto się pobawić.
    Dziękujemy za udział w wyzwaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. :D Zaszalałaś - i motylek uratowany:)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję, Wasze komentarze dodają mi skrzydeł :D