sobota, 16 lipca 2011

sama, sama, sama

Zazwyczaj jest tak, że nie robię kartek na wyzwania, tylko w trakcie dłubania wynajduję jakieś wyzwanie. I tak było i tym razem. Kartka dla Rodziców na 36 rocznicę ślubu.
Wyzwanie nr 8 w Scrap Pasji : 
Wyzwanie niezwykłe ZRÓB TO SAM/A

Czyli robimy kartkę bez użycia: specjalistycznych dziurkaczy brzegowych, wykrojników, szyć maszynowych, bez wytłaczania itd...
Kwiatki i bordery tworzymy same - dopuszczam użycie dziurkacza jeżeli powstanie z wyciętych elementów kwiatek. 
Zasady:
Kolorystyka i technika dowolna. Jedynym tu warunkiem jest to iż karteczka musi zawierać chociaż jednego, własnoręcznie zrobionego kwiatka lub rozetkę.

Można użyć: ćwieki, guziczki, kryształki, perełki, wstążeczki, tasiemki …..
I aby ułatwić nieco pracę - przymknę oko na te dziurkacze - listek i gałązka :)
Kartka się robiła, wykańczała... wszystko za pomocą nożyczek i nożyka  - "tymi ręcami". Idealnie wpisuję się w wyzwanie. No i problem... za nic nie pasował mi tu kwiatek. Już się nawet zastanawiałam czy drzewo to aby nie kwiat :) Ale udało się :) Niestety nie jest to szczyt kwiatkowej elegancji i szyku, ale kurczę, kurczę inny nie pasował. Oprócz papierów moich ostatnio ukochanych z ulicy ptasiej użyłam niewiele. Ze sklepu był distress do brudzenia krawędzi drzewka i literek. Jeszcze jakiś błyszczyk... i tyle.


3 komentarze:

  1. Oryginalna, świetna kartka!
    Dziękujemy za udział w wyzwaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładna kartka, rzeczywiście jest oryginalna jak już Dorota wyżej napisała :)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję, Wasze komentarze dodają mi skrzydeł :D