środa, 15 lutego 2012

Prędzej wieloryb...

przejdzie przez ucho igielne... Uznałam, że to założenie błędne z góry i postanowiłam wziąć się za bary z maszyną do szycia :D Nie wiem czy nauka idzie w parze z reprezentacyjnym efektem :D ale starałam się bardzo. Pomysłów na wymiankowe ATC miałam kilka, ale ten wielorybek chwycił mnie za serce. Nordstjernie (od której dostałam TO cudeńko) też spodobał się mały motywatorek :D

4 komentarze:

  1. hehhee... rzeczywiście zachwycający :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale świetny:) Super pozytywna praca!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nadal się zastanawiam, który jest ładniejszy :D Tak czy owak, oba wieloryby chwytają za serce:)

    OdpowiedzUsuń
  4. i się wcale nie dziwię, bo wielorybek jest po prostu świetny. aż wesolutko się robi.

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję, Wasze komentarze dodają mi skrzydeł :D