kiedy pięciolatek wchodzi na głowę :)
Zanim zdążyłam zrobić zdjęcie już drugie małe paluszki zdążyły go lekko zdefasonować, ale co tam.
Szaleństwa nie ma, taki szkolny... a właściwie szkoleniowy tag, za to radości było dużo, bo jak mama dopuszcza do swoich przydasi - to jest dopiero zabawa :)
dla porównania - efekty prac po drugiej stronie stołu :)
Superasny tag:) uwielbiam takie prace z maluchem:), mój rok i 4 miesiące i tez czasami juz ze mną tworzy:), a wyłonić go z pracowni to po prostu tragedia:p, pozdrawiam ciepło dziękując za udział w Marynistycznym Wyzwaniu JUST TAG IT!
OdpowiedzUsuńŁadneeee:) W prostocie tkwi piekno!
OdpowiedzUsuńA moje wycinanie jest bliższe precyzji Zu :)
Fantastyczny tag i olbrzymi plus za wspólną twórczość!
OdpowiedzUsuńDziękuję, że bawisz się razem z JUST TAG IT.