wtorek, 31 marca 2015

Moje miasto...

 to Łódź oczywiście... czerwona cegła i zaszłości włókiennicze. Nie zdążyłam z tagiem Tima Holtza, ale tego wyzwania nie mogłam opuścić - ATC dla ArtGrupy : moje miasto










 cegiełka zembossowana i podmalowana kredkami akwarelowymi, stempel Vivy Decor przeszycia ręczne - jak widać udało mi się nawet zrobić dwie sztuki - co rzadko się zdarza, ale wrzucam niewykończone (jedno niedoszyte), bo termin goni, a nie chciałabym przegapić :)
Gdyby ktoś jeszcze miał ochotę na wymianę, to ja chętnie dokończę :D




Bardzo miło było mi spotkać Was na Skrapowisku :) i prawie nie rozmawiać o dzieciach :D :D :D
Koty też są fajne... być może :D





Gdyby doba miała choć te pięć minut więcej...
pozdrawiam :)




poniedziałek, 16 marca 2015

zimowe motyle...

czyli tęsknoty za wiosną ciąg dalszy.
Tym razem przywoływać ją będą motyle :)
Na UHKowym Winter is coming fantastycznie paprze się distressami (mustard seed, broken china, feded jeans, walnut stein, black soot... aaach cudna zabawa)
Stempel Keisercraft - uwielbiam je za wzór, jakość i cenę :)
jeszcze tylko ciut czarnego i białego markera dla podkreślenia szczegółów i gesso do popaprania sznurka.
















stemplowane wycinanki podsyłam do
Craft4you na stemplowe wariacje.
kółeczka - do Scrap Cafe na wyzwanie geometryczne
a tęsknotę za wiosną do Fifi Rifi na marcową edycję kartki z kalendarza :)

a już za tydzień Skrapowisko !!!!! ktoś się wybiera?
pozdrawiam słonecznie :)

czwartek, 12 marca 2015

wiosna, wiosna...

 ach, to TY! Za oknem już coraz widniej, czasem jakiś promyk słońca nawet przemknie. Grypsko poszło precz i jest nadzieja, że wyjdziemy na prostą :)
Ateciaki na wymianę ptaszulcową z Mandarynkową.
Jeden z tych ślicznych drobiazgów już leży w mojej kolekcji :)
A w zamian przywołujące wiosnę ptaszki.
Znów pobawiłam się tłem - spodobało mi się - gesso i akrylówki nałożone na wyklejaną bazę. Na to papier ryżowy i voila :)





















W FifiRifi wywołują wiosnę, więc ziuuuu - ptaszki lecą na wyzwanie :)



sobota, 28 lutego 2015

luty był ...

straszny! Jakieś paskudne grypsko kotłowało się w domu przez cały miesiąc :( Nie oszczędziło
nikogo, wracało jak bumerang. Grrrr... teraz powolutku wychodzimy - mam nadzieję - na prostą.
W związku z tym udało mi się zrobić tylko dwie rzeczy
- lutowy tag Holtzowy 2015.



Nie do końca mi się podoba, ale inny nie będzie. Jest jak ten luty - nieudany :)






Niech już ta zima pójdzie precz. Chociaż w zasadzie za oknem już od dawna jakieś przedwiośnie urzęduje.












środa, 28 stycznia 2015

znaleźć czas...

takie jest moje postanowienie noworoczne :)
I tego będę się trzymać!

styczniowe ATC dla ArtGrupy ...
wczoraj postanowiłam je zrobić i... wzięłam do ręki przygotowaną kiedyś bazę i zawahałam się - takie małe? Jak ja się zmieszczę :)
Chyba mi się przewróciło w głowie, a może jednak czas sięgnąć po coś innego.

ścinki papieru poprzyklejane byle jak zapaćkane akrylówką, posypane mikrokulkami i pokryte satynowym klejem z werniksem, na to wycięte z wykrojnikowego zegara cyfry i wskazówki.

pozdrawiam tuzaglądaczy i dziękuję za wszystkie komentarze :)

niedziela, 25 stycznia 2015

świat dzieli się na...


niebieskie - chłopczyk i różowe - dziewczynka :)
Chociaż nie zawsze tak jest. Synek na przykład ma przechlapane, bo ma starszą siostrę... i kombinezon swój pierwszy ma w sobie co z różu - życie! Nie narzeka, nie, bo to całkiem pogodny gość. I w żadnym wypadku nie chcę wywołać dyskusji o gender, więc spuśćmy na to zasłonę milczenia.



Bodziaki oczywiście mnie zawojowały, ale trochę potrwało zanim zrozumiałam, że szablon jest najprostszą rzeczą w tej kartce :)
Papiery Carpe diem i ścinki Strasznej nocy nadały się genialnie.
Jedna już uczciła nadejście nowego człowieka, druga czeka na swoją kolej :)



Różowa wersja na różowe wyzwanie w skrapkach Think Pink







Obie do Altair Art na wyzwanie z krzyżówką "Nowa droga życia" - więc na dobry start - wyprawka :)

I jeszcze w Craftowym Ogródku - nietypowy kształt :)


















i żeby nie być gołosłowną...


piątek, 23 stycznia 2015

niewiarygodne!

 minął już rok odkąd poważyłam się na pierwsze długoterminowe wyzwanie, a co jeszcze bardziej nieprawdopodobne - wytrwałam!!! z jednym małym poślizgiem spowodowanym urlopem zrobiłam 12 tagów z UHK:) Jestem z siebie dumna :D Bardzo dziękuję Rudlis, UHK i całemu DT za wspólną zabawę... czasami trzymało mnie to przy życiu.
http://uhkgallery-inspiracje.blogspot.com/2015/01/karnawaowy-tag.htmlChyba nawet zrobię jakieś zestawienie, ale to nie dziś...
...do rzeczy




 




ostatni, styczniowy tag ma błyszczeć karnawałowo - no to błyszczy. Coś mi ostatnio wszystko się paprze złotą farbą :)
Maska przeleżała u mnie rok, albo dwa - znalazłam ją w jakiejś reklamówce sprzętu AGD, piórka dla przepychu, krople glossy accent pacnęłam na silikonową matę posypaną brokatem i takie małe kaboszonki mi wyszły. A hasło... to już nie wiem skąd, ale przyszło mi na myśl, wbiło pazurami i nic innego już nie mogłam wymyśleć.
Zobaczymy czy z Holtzowymi tagami też mi tak gładko pójdzie... chociaż ciągnie mnie do journalu... tylko, kurczę, boję się :(
Pożyjemy zobaczymy.


Jeszcze może do 13arts wrzucę... raczej jako inspirację zdjęciem niż myślą, bo kosmos w głowie tej Pani raczej przywodzi na myśl czarną dziurę lub próżnię :)
http://13artspl.blogspot.com/2015/01/january-challenge-26-space-in-my-head.html