to Łódź oczywiście... czerwona cegła i zaszłości włókiennicze. Nie zdążyłam z tagiem Tima Holtza, ale tego wyzwania nie mogłam opuścić - ATC dla ArtGrupy : moje miasto
cegiełka zembossowana i podmalowana kredkami akwarelowymi, stempel Vivy Decor przeszycia ręczne - jak widać udało mi się nawet zrobić dwie sztuki - co rzadko się zdarza, ale wrzucam niewykończone (jedno niedoszyte), bo termin goni, a nie chciałabym przegapić :)
Gdyby ktoś jeszcze miał ochotę na wymianę, to ja chętnie dokończę :D
Bardzo miło było mi spotkać Was na Skrapowisku :) i prawie nie rozmawiać o dzieciach :D :D :D
Koty też są fajne... być może :D
Gdyby doba miała choć te pięć minut więcej...
pozdrawiam :)
No Ba ! Łodż to miasto włókiennictwa ,maszyna i jej oprawa super!
OdpowiedzUsuńJak ładnie, jak skrótowo, jak pomysłowo! Świetne atc!
OdpowiedzUsuńSuper! Pozdrawiam wiosennie :-)
OdpowiedzUsuńMnie też się bardzo podoba : )
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście przeszycia ręcznie wydziergane? Chylimy czoła :)
OdpowiedzUsuńNo tak Łódź :) Świetne.
OdpowiedzUsuńmaszyna jak Singerka mojej babci :) Fajny pomysł
OdpowiedzUsuńCiekawe skojarzenia, fajnie pomyślane.
OdpowiedzUsuńod razu pomyślałam o Łodzi...
OdpowiedzUsuńświetne Atc !!!
Świetne! Od razu kojarzy się z Łodzią :)
OdpowiedzUsuńsuper! i ta szpilka- mistrzostwo swiata!!! ;-)
OdpowiedzUsuńtrafiony pomysł, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń