Kolory i stylistyka zupełnie nie pasują do nowej właścicielki, ale mam nadzieję, że hormony pomogą go pokochać :D
Jego uniwersalność (niewyrażalna fotograficznie :)) polega na tym, że można go używać obustronnie. Użyć z jednej, bądź z drugiej strony.
Zrobiony dla świeżo zabrzuszkowanej, której nawet USG na razie nie może pomóc. Więc czy chłopiec czy dziewczynka - przyda się.
Chorągiewki upoważniają mnie do podesłania na wyzwanie #13 w Scrapku.