Kiedy wszędzie fruwają karteluszki z zapiskami trzeba znaleźć sposób, żeby je ujarzmić :) Maleńki notesik na Bardzo Ważne Zapiski, jak powiedziałby pewien miś :)
papier ILS, i ociupinka FabScrap, stemple 7gypsies, taśma dekoracyjna i oczywiście czarny archival.
środa, 30 stycznia 2013
sobota, 26 stycznia 2013
wtorek, 22 stycznia 2013
coś nowego...
Nasi przyjaciele byli ze sobą długo, długo razem i dobrze im było. Każdy niewygodny temat można było skończyć - jak weźmiecie ślub to...
No i w wakacje, z odpowiednim wyprzedzeniem dostaliśmy zaproszenie. Słowo się rzekło - kobyłka u płota. Obiecałam Książkę Kucharską - właśnie tak przez duże K :) Sami rozumiecie - rozmiar nie do ogarnięcia.
Musiałam skorzystać z pomocy introligatora - chciałam, żeby było to bardzo trwałe i ładne (a sobie w tej kwestii rzecz jasna nie ufałam).
Okładka bardzo oszczędna, bo ma się nie pozaginać, poodklejać i nie mieć zbyt wielu słabych punktów, żeby się nie zniszczyła.
Wnętrze to puste strony (ok 300 :)) koloru ecru podzielone na rozdziały...
Przekładki kosztowały mnie najwięcej pracy - starałam się zachować klimat okładki.
wykorzystałam głównie distressy: vintage photo i black soot i czarnego archivala.
stemple... dużo ich było Prima, My Minds Eyes, Viva Decor, Crafty Secrets... maska Tattered Angels
Chyba się podobało... w każdym razie zamówili następne tomy... nieopatrznie powiedziałam, że jak zapiszą cały to zrobię. Ech, ja to mam niewyparzony język... ale w końcu to 300 stron - może zapomną :D
Mam nadzieję, że nie zanudziłam...
podsyłam na skrapki wyzwaniowo, bo to było COŚ nowego :D
Etykiety:
książka kucharska,
stemple
niedziela, 20 stycznia 2013
chłodno...
żółte karteczki-notateczki są bardzo użyteczne, ale nie bardzo urodziwe, dlatego ubieram je w inne piórka. Lubię właśnie takie.
Były dwa, ale jedno już ma nową właścicielkę, a ja nie zdążyłam zrobić zdjęć.
Papiery 7dots - dreamer - niezmiennie cudowne, stempelki Artemio, bardzo użyteczne kółeczka w kropki, paski i inne takie :D distressy: pine needles i black soot i czarny archival oczywiście. Jeszcze odrobina crackle accent. Może nie pięciominutowa sprawa, ale więcej niż pół godziny nie zajmuje, a o ile przyjemniej wygląda :)
W środku maleńka kieszonka :)
Na wyzwanie 7dots studio - chłodne barwy
i Artimeno - monochromatycznie.

Dziękuję za wszystkie miłe słowa :)
Etykiety:
skrapuszko
środa, 9 stycznia 2013
bajkowo...
Dawno nie robiłam kartek... skusiły mnie moje nowe stempelki i brokatowe wyzwanie Na Strychu. Nie lubię brokatu, ale tu sam się sypnął :D
Kolorowanie stempelków daje mi ciszę, właśnie te pięć minut o których jest cały blog :)
Distressy: broken china, mustard seed, dried marigold, spiced marmolade, vintage photo. No i oczywiście czarny archival.
Stempel wycięty podwójnie i podklejony na kosteczkach 3D... no i oczywiście brokat :)
Etykiety:
dla dzieci,
kartki,
kolorowanie stempli,
stemple
czwartek, 3 stycznia 2013
wystrzałowe ATC
Kalendarz był tylko maleńką przerwą w produkcji ATC :D
Niechcący natchnęła mnie Pinezka... ten rewolwer podziałał na wyobraźnię i wyszło tak :)
dzieciaczki z reklamówki Almi Decor, kółeczko ze stempli Artemio zembossowane bezbarwnym tuszem i pudrem, czapeczka wykończona cracklem, i oczywiście distressy (aged mahogany i vintage photo)
a wszystko na wystrzałowe wyzwanie Anuszki na SP.
Niechcący natchnęła mnie Pinezka... ten rewolwer podziałał na wyobraźnię i wyszło tak :)
a wszystko na wystrzałowe wyzwanie Anuszki na SP.
Etykiety:
ATC
wtorek, 1 stycznia 2013
2013...
w nowym roku nie mogło obyć się bez kalendarza - ten nieustająco wg kursu Arte powstał dla mojej Teściowej.
Papiery Chocolatcaffe Kartkomanii - chyba już nigdzie nie dostępne. Oprócz tego TO-DO Antique Letters, distress vintage photo i ręczne przeszycia :)
Nieduży, zgrabny, w sam raz do torebki. Starałam się, żeby nie było zbyt wiele elementów, które mogłyby się zniszczyć w codziennym (baaardzo intensywnym) uzytkowaniu :)
zgłaszam go hurtowo na wyzwania kalendarzowe:
Lemonade
Kwiatu Dolnośląskiego
i do Kreatywnego Pola
Pozdrawiam wszystkich noworocznie i bardzo dziękuję za Waszą obecność i komentarze :)
Papiery Chocolatcaffe Kartkomanii - chyba już nigdzie nie dostępne. Oprócz tego TO-DO Antique Letters, distress vintage photo i ręczne przeszycia :)
Nieduży, zgrabny, w sam raz do torebki. Starałam się, żeby nie było zbyt wiele elementów, które mogłyby się zniszczyć w codziennym (baaardzo intensywnym) uzytkowaniu :)
zgłaszam go hurtowo na wyzwania kalendarzowe:
Lemonade
Kwiatu Dolnośląskiego
i do Kreatywnego Pola
Pozdrawiam wszystkich noworocznie i bardzo dziękuję za Waszą obecność i komentarze :)
Etykiety:
kalendarz
Subskrybuj:
Posty (Atom)