Chyba jeszcze nie zrobiłam niczego bardziej kostropatego i przeładowanego, a wszystko przez miłośnika Jacka Sparrowa i pirackich klimatów. Moja wizja klątwy czarnej perły, którą buchnęła papuga :)
W tle oczywiście distressy (mustard seed, pine needle, faded jeans) nałożone ink blending tool (moja ulubiona ostatnio zabawa), palma własnoręcznie naszkicowana (walnut stein i peeled paint).
Wycinankowa papuga upaćkana crackle accent (fired brick, mustard seed, pine needle, faded jeans) i skrzynia ze skarbami (farby akrylowe podprowadzone owemu miłośnikowi piractwa z jego warsztatu modelarskiego :D, perłowy perlen pen), kawałek recyclingowej sznurkowej siatki...
Dla Craft4You na męskie wyzwanie.
I na UHKowe wyzwanie tagowe.
Jednak nie uczę się na błędach... miał być tag z ptaszkiem, sznurkiem i perłą... no i voila - jest, ale ten, który zrobiłam pierwszy pokażę innym razem, bo zapomniałam o perełkach :)
Arrrr! Ależ genialnie ci wyszło! Jako fanka J.S. i takich pstrokatych kolorów kupuję bez dwóch zdań :) Suuu-perrrr!
OdpowiedzUsuńwow wspaniały!
OdpowiedzUsuńŚwietna praca. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńbardzo pozytywnie i energetycznie, papuga superowska :)
OdpowiedzUsuń