środa, 12 lutego 2014

kontrastowo i z miłością...

 Już trzeci rok z rzędu zostałam poproszona o zrobienie kart-podziękowań dla organizatorów olimpiady geograficznej (poprzednie TU)... jak zwykle było na ostatnią chwilę. Pomiędzy zapaleniem oskrzeli, jelitówką i stosem pieluch :) Ale co ja poradzę... pod presją czasu jakoś lepiej mi wychodzi :)
Mam nadzieję, że się podobało...













Kartka sztalugowa z motywami - a jakże - geograficznymi. Stempel Tima Holtza i wycinanka z Wycinanki. Recyclingowo - gaza, za każdym razem barwienie jest dla mnie zaskoczeniem i aż mordka mi się śmieje do efektu :)
Do tego kontrastowe kolory distressów głównie mustard seed i aged mahogany (strasznie lubię to połączenie, choć róż z żółtym nie zawsze idzie w parze)



No i jeszcze odręczne życzenia... tym razem wyszło jak cyrograf własną krwią popełniony :D




http://stempellikartoon.blogspot.com/2014/02/wyzwanie-19-to-co-kocham-wyniki.html
Na wyzwanie Stempell&Kartoon - To co kocham... czyli (bliżej mi nieznany, acz wytęskniony) Paryż


http://diabelskimlyn.blogspot.ie/2014/02/wyzwanie-tematyczne-kontrast.html

Oraz wyzwanie kontrastowe w Diabelskim Młynie.



5 komentarzy:

  1. No proszę! Jak się na całego produkcja rozkręciła :)
    Super wyszło - ale jak zwykle najbardziej powala mnie pisanina ręczna, zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo mi się podoba oryginalne podejście do tego tematu ... dziękuję za udział w wyzwaniu Stempel&Karton ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż trudno uwierzyć, że kartka była robiona w pospiechu. Efekt cudny, no i jeszcze pismo ręczne - z niedowierzaniem oglądałam kilka razy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolory boskie,gaza szczegolnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tak, Paryż też bym chętnie zobaczyła :)
    Dzięki za udział w Stemplo&Kartonowym wyzwaniu :)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję, Wasze komentarze dodają mi skrzydeł :D