sobota, 17 stycznia 2015
są jeszcze ludzie...
którzy używają analogowych kalendarzy :)
Rzadko się zdarzają, ale dla nich warto jeszcze zmienić nowy "śliczny" kalendarz w takie na przykład coś :)
Moja Teściowa niezmiennie docenia gwiazdkowy prezent :)
Niewielki kieszonkowy kalendarz, maksymalnie "niezadziorny" i wytrzymały.
Mam nadzieję, że jak co roku bez szwanku przetrwa intensywne użytkowanie :)
Papier BoBunny, cyferki jak zwykle ręcznie wycinane...
W PR Szok wyzwanie całoroczne - coś co ma służyć przez cały 2015 rok - proszę :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super! Ja zawsze jakoś powstrzymuję się od robienia okładek na zeszyty/kalendarze, bo strasznie się boję, że zniszczą się od użytkowania... Trzymam kciuki, żeby dotrwał do końca roku!
OdpowiedzUsuńPoza tym poczułam się w mniejszości...Ale przecież nie ma nic lepszego niż duży, książkowy kalendarz, który nosi się zawsze przy sobie i oprócz tego, że zaznacza się w nim spotkania, to można coś tam wkleić, dopisać czy narysować ;)
Cudowny! Kolorystyka, klimat... Urocza praca ;)
OdpowiedzUsuńOryginalnie i z klimatem! Dziękuję za udział w wyzwaniu PR SZOK :)
OdpowiedzUsuńPiękny i bardzo klimatyczny kalendarz!
OdpowiedzUsuńŚliczna praca ! Dziękuję za udział w wyzwaniu PR SZOK :)
OdpowiedzUsuń