Wyszło tak:
Parę wieczorów zmarnowałam przyznaję, jak zwykle wszystko było na ostatnią chwilę. Zdjęcia robiłam po pierwszej w nocy - więc wybaczcie - dobre nie będą :)
To mój debiut jeśli chodzi o kartkę sztalugową. Są spore 14x18 i 16x21.Nawet całkiem nieźle wyszło.
Oprócz papieru z mapą wszystkie tła zrobiłam sama ze zwykłego papieru wizytówkowego z fakturą tkaniny używając głównie distressa Vintage Photo i stempla z craft4you.
Litery pod okienkiem wycięłam osobiście z birmaty - żeby zachować tą samą czcionkę - też są upaćkane i ostemplowane.
Jeszcze były teczki, ale już nie zrobiłam zdjęć, bo padłam.
...a dziś już się wyśpię :D
I jeszcze jedno wpisałam się jako pierwsza na candy do Ayeedy i wiecie co?
WYGRAŁAM!!!! :D
to się nie zdarza przecież :D
to się nie zdarza przecież :D
Ramki rewelacyjne! A literki wycięte nożykiem... nie nazwałabym tego zmarnowanymi wieczorami :D
OdpowiedzUsuńCo do tej wygranej...gratulacje szczęściaro!
Piękne dyplomy, ileż pracy w to włożyłaś!
OdpowiedzUsuńPiękny ten papier z motywem mapy, a tuszowania wykonałaś po mistrzowsku! Tobie należy się dyplom!!! Pozdrawiam!
przyznam, że podziwiam - wycinałaś litery z beermaty?? no, zręczne masz paluszki :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Cudowne kolory:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej;)