piątek, 6 kwietnia 2012

Skrapowisko...




wiem, że mam drobny poślizg, ale relacja była celowo opóźniona :D
Efekt fantastycznych warsztatów Ayeedy powędrował już w ręce mojej Mamy, która musi znosić kolejną falę laurek :D
Atmosfera była cudowna, wiadomości mnóstwo, współuczestniczki przemiłe no a rezultat przerósł moje oczekiwania. Córka - bzdurka w takiej oprawie prezentuje się wspaniale :D
Zdjęcie trochę się zachlapało, więc dołożyłam drugie ciut mniejsze, przestrzennie na kosteczkach 3D. Całość przykleiłam do birmaty, żeby wyprostować obrazek. Niestety po zrobieniu poprawek nie było już słońca, i zdjęcia w żaden sposób nie nadawały się do publikacji. Z dwojga złego wrzucam skrap w stanie w jakim przyjechał z warsztatów. Jeśli będziecie miały okazję - polecam wspólne skrapowanie jest fantastyczne!!!

 
Prawdopodobnie wiele mnie ominęło na Skrapowisku, wzięłam jeszcze udział w wymianie zakładek. Jedna z tych wpadła w zdolne ręce Arte, a ta nie mniej twórcze ręce- Malflu. Ja stałam się dumną posiadaczką zakładek od Yvette i Matilde - piękne są - dziękuję dziewczyny :D
Jeszcze trochę zakupów... i pół roku czekania :D Tym razem byle do jesieni :D

2 komentarze:

  1. Wyszło super, zwłaszcza kwiaty:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Scrap jest boski!!! Świetnie wyszedł! I ja dziękuję za świetną atmosferę i wspólne scrapowanie :)
    :*

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję, Wasze komentarze dodają mi skrzydeł :D